Sztuka

Body Remix

Ruch ciał, ruch nagich ciał, przedłużonych, a może i doposażonych o elementy ułatwiające poruszanie się, takie jak kule, wózki… Całość zaś stanowiąca niedoskonałość ludzkiego ciała. Czy aby jednak o to właśnie chodziło.

Body Remix to spektakl kanadyjskiego teatru formy Compagnie Marie Chouinard, który w Polsce można było obejrzeć podczas festiwalu Materia Prima, który odbył się w tym roku w Krakowie.

body remix
źródło: http://static.guim.co.uk/sys-images/Observer/Pix/pictures/2010/5/12/1273685588613/body-remix-006.jpg

Gdy go obejrzałam, muszę przyznać, że zrobił na mnie wrażenie, bowiem takiego typu spektakle widzi się dosyć rzadko. Połącznie baletu, z tańcem współczesnym, i właśnie elementami medycznymi. Do tego nagie ciała, które wyginają się w różnoraki sposób, doskonale ukazując ruch. Coś bardzo ciekawego. Nie określiłabym tego pojęciem pięknym, bo to czym jest piękno, można definiować w różnoraki sposób, ale zdecydowanie było to ciekawe.

Oglądając to, niestety nie dopatrzyłam się tam żadnej ciągłej historii. Tam nie było jednej trwającej opowieści. A jeśli już, była ona bardzo fragmentaryczna. Jednak wydaje mi się, że tu każdy mógł się dopatrzeć w tym co widział, czegoś zupełnie innego. Dla mnie, najistotniejszy był ten ruch ciał, doposażony w pewne rzeczy. Miało to ukazywać niedoskonałość ludzkiego ciało, niedoskonałość ruchu. Pewną deformację. A może nawet i to, że  aby egzystować, np. w tańcu musimy być w pełni sprawni – bez deformacji, uszczerbku na zdrowiu – zarówno fizycznego, jak i psychicznego.

Owszem, może i było to dziwne, może było w stanie kogoś zgorszyć nagie ciało. Ale tym samym, w tańcu mogliśmy też zobaczyć jego piękno. To, co jest w stanie zrobić nasze ciało. Tego spektaklu nie da się ot tak zapomnieć. Nie da się go wyrzucić z głowy, bowiem pozostawia coś w człowieku, a zwłaszcza pytanie – o czym to do cholery tak właściwie było? Bo nie ma na to chyba jednoznacznej odpowiedzi.  Twórca, z tego co wiem, chciał pokazać tym niedoskonałość ludzkiego ciała. Interpretacje są jednak różnorakie. Każdy inaczej odebrał to show. Myślę, że dużą wagę miała ta pewna eksperymentalność z ruchem i ciałem. Doposażenie tych ciał o pewne elementy – aby ten ruch ułatwić, a może i utrudnić?

Można by też pokusić o stwierdzenie, że chodziło o ciało w aspekcie seksualnym, może niektórzy i to zobaczyli. Dla mnie jednak najważniejszy był ruch i ludzka niedoskonałość.

Źródło zdjęcia: theguardian.com Marie Chouinard’s Body_Remix/Goldberg_Variations. Photograph: Sylvie-Ann Paré

Dodaj komentarz